W obecnych czasach ludzie z reguły są coraz to bardziej zapracowani i zabiegani podczas swoich rutynowych obowiązków. Funkcjonowanie w ciągłym pędzie nie sprzyja niestety trzymaniu zbyt zdrowej i wartościowej diety.
Nierzadko zdarza się, że po trudnym dniu w szkole, nudnej pracy, czy w czasie małej przerwy w biurze, sięgamy po gotowe dania jak zupki instant w proszku (dla niektórych zastępujące koncentrat barszczu czerwonego lub innych zup), gotowe dania obiadowe w folii czy też różnego rodzaju drożdżówki oraz słodkie batoniki. Brak nam bowiem chęci i czasu na spędzanie choćby godziny przy garnkach i zrobienie porządnego posiłku z naturalnych składników. Jednak czy wiemy co tak naprawdę producenci dodają do takich przetworzonych posiłków, które tak chętnie jemy? Raczej nie.
Przeprowadzano bardzo dużo badań, żeby odkryć firmy dodają do przeróżnych zupek chińskich i gotowych dań oraz jaki ma to wpływ na nasze zdrowie. Jak się można domyślać wyniki mówią nie najlepiej o tego typu produktach. Najgorsze, że pomimo potwierdzonych przez wielu naukowców badań, koncerny spożywcze dalej zgodnie z prawem mogą dodawać niebezpieczne substancje chemiczne do swoich artykułów i sprzedawać je nieświadomym zagrożenia ludziom.
Co można znaleźć w tego typu daniach i produktach? Pierwszym z takich składników, a przy okazji jednym z najbardziej niebezpiecznych, jest olej palmowy. Z pozoru brzmi dobrze. Olej z rośliny nie jest czymś podejrzanym. O ile jednak oliwa z oliwek jest dla nas dość dobra, to olej palmowy, czy rzepakowy, bardzo szkodliwe po obróbce termicznej. Dowiedziono, że jest to bowiem bardzo mocno rakotwórcza substancja.
Bardzo niedobre dla nas są wszelkiego rodzaju konserwanty dodawane do produktów spożywczych. W dzisiejszych czasach ciężko o prawdziwy koncentrat barszczu czerwonego, czy sos bez substancji wydłużającej ich termin do spożycia bez utraty intensywnego smaku czy zapachu. Dość często także w tabelce składników na wieczku czy słoiku odszukać można wszelkie barwniki spożywcze i aromaty. Łatwo jest się domyśleć, że gdyby pozbawić nasze zupki w proszku czy jogurty tych składników, moglibyśmy się mocno zdziwić widząc jakiego są koloru, jaki mają smak oraz zapach. Niestety w bardzo negatywny sposób…
Faktem jest, że zastępowanie prawdziwych zup (pomidorowej, pieczerkowej i innych) lub koncentratów barszczu czerwonego, żuru lub podobnych specjałów, czymś sztucznym przynosi efekty inne od oczekiwanych. Zupki instant po prostu nigdy ich nie zastąpią.
A jak jeszcze takie „plastikowe” odżywianie się może się dla nas skończyć? Na przykład niedoborem witamin i mikroelementów, które można znaleźć jedynie w mało przetworzonych i naturalnych produktach.
Śmieciowe jedzenie nie dając nam nic wręcz niszczy nasz organizm. Nasza wątroba nie radzi sobie już z przetwarzaniem takiego pokarmu, zapychają się jelita, następuje zwiększenie cholesterolu i nadmierne odkładanie się tłuszczu, a także powodują niezwykle ciężkie choroby jak rak, cukrzyca czy miażdżyca. Nie mówiąc już jak długotrwałe przebywanie na takiej diecie źle odbija się na naszym samopoczuciu i sprawności fizycznej.